Łokieć tenisisty, łokieć golfisty cz.I
Dzisiejszy artykuł poświęcony będzie dolegliwościom w obrębie stawu łokciowego. Temat znany wielu nauczycielom, informatykom, księgowym ale także stałym bywalcom siłowni czy graczom sportów rakietowych. Przez wiele miesięcy a nawet lat piszemy, gotujemy, podnosimy ciężary, korzystamy z komputerów i wykonujemy wiele innych czynności używając do tego rąk, któych nie sposób wymienić. W pewnym momencie zaczyna pojawiać się delikatne kłucie, drętwienie w okolicy łokcia. Myślimy sobie wtedy „pewnie to nic wielkiego, do jutra przejdzie”. Objawy jednak nie znikają, wręcz przeciwnie, stają się coraz większe, obszar bólowy się zwiększa, a łokieć jest wrażliwy nawet przy dotyku. Próbujemy przeczekać tę sytuację aż nagle „bum”, czujemy ostry ból, który bardzo mocno przeszkadza w użytkowaniu ręki. Często w tej sytuacji nie za bardzo wiemy, co tak naprawdę nam dolega. Z pewnością obiły się o uszy hasła „łokieć tenisisty” czy „łokieć golfisty” jednak czym one się od siebie różnią i co to właściwie jest, pozostaje często wielką zagadką. W pierwszej części artykułu spróbuję przedstawić definicję obu schorzeń a także wskazać podobieństwa i różnice pomiędzy obiema dolegliwościami.
Łokieć golfisty a łokieć tenisisty – definicja, podobieństwa i różnice
Łokieć golfisty to inaczej entezopatia (zmiany zapalne przyczepów ścięgnistych) mięśni zginaczy przedramienia, których początek znajduje się w okolicy nadkłykcia przyśrodkowego kości ramiennej . Ból spowodowany jest zaburzeniem pracy tych właśnie mięśni, a w szczególności mięśnia zginacza promieniowego nadgarstka i mięśnia nawrotnego obłego. Jak można się domyślić, mięśnie te odpowiadają za ruchy zgięcia dłoniowego ręki oraz nawracania przedramienia i to właśnie wykonywanie tego typu ruchów będzie powodowało objawy bólowe. Oprócz bólu odczuwalne może być promieniowanie, drętwienie w kierunku dłoni, zwłaszcza do IV i V palca. Łokieć golfisty jest zaburzeniem o charakterze przewlekłym. Oznacza to, że najczęściej nie będzie ono wynikiem jednorazowego urazu, a raczej powtarzalności konkretnych ruchów, co powoduje nawarstwianie się mikrourazów w okolicy wspomnianego wcześniej nadkłykcia przyśrodkowego.
Łokieć golfisty sugerowałby, iż zagrożeni są wyłącznie gracze w golfa. Nic bardziej mylnego. Nazwa pochodzi raczej od wykonywanego ruchu, którym jest zginanie dłoniowe ręki, rotacja wewnętrzna przedramienia. Na tę przypadłość zatem narażeni będą także m.in. wioślarze, osoby grające w squasha, badmintona, tenisa(!) czyli wszyscy ci, którzy intensywnie używają kończyn górnych podczas wysiłku. Zagrożeni są jednak nie tylko sportowcy, ale także osoby aktywne zawodowo. Zaburzenie to dotyczy zawodów, które opierają się na pracy manualnej, np. stomatolodzy, stolarze czyli osoby, które w swojej pracy wykonują setki lub nawet tysiące powtarzalnych ruchów w ciągu dnia.
Łokieć tenisisty jest z kolei stanem zapalnym wywołanym w okolicy nadkłykcia bocznego kości ramiennej. Te schorzenie również możemy zaliczyć do entezopatii, z tym, że dotyczy ona mięśni prostowników przedramienia, a te z kolei swój początek mają w okolicy nadkłykcia bocznego kości ramiennej. W przeciwieństwie do łokcia golfisty, przeciążonymi i bolesnymi będą tutaj mięśnie odpowiedzialne za prostowanie dłoni oraz przedramienia, m.in. mięsień prostownik palców, prostownik łokciowy nadgarstka oraz mięsień odwracacz przedramienia. Mięśnie te odpowiadają za ruchy wyprostu łokcia, zgięcia grzbietowego nadgarstka oraz odwracania przedramienia. Są to zatem ruchy całkowicie przeciwstawne w porównaniu do pierwszego schorzenia. Łokieć tenisisty, podobnie jak łokieć golfisty, jest urazem, który powstaje na skutek długotrwałego obciążania ręki oraz powtarzania tych samych czynności w ciągu dnia. Charakterystyczne dla tego schorzenia będzie ból, który z czasem narasta lub pojawia się częściej podczas ruchów prostowania ręki, łokcia czy odwracania przedramienia. Może on także promieniować w kierunku dłoni lub palców.
W tym przypadku narażeni będą także zarówno sportowcy, jak i osoby pracujące fizycznie. Wśród sportowców częstymi ofiarami są gracze uprawiający dyscypliny rakietowe (squash, tenis,,\ badminton, tenis stołowy), a także osoby uczęszczające na siłownię. Wśród osób pracujących zawodowo najbardziej narażeni będą informatycy, nauczyciele, księgowi, kucharki. Są to więc zawody, które w swojej pracy wymagają – analogicznie do podanych powyżej przykładów- częstego i długotrwałego pisania czy to długopisem czy na komputerze, trzymania naczyń czy patelni. Tego typu czynności zwiększają napięcie mięśni prostowników prowadząc do ich przeciążenia.
Jak widać łokieć tenisisty i łokieć golfisty to schorzenia, które są do siebie podobne pod względem powstawania urazu oraz objawów. Główną różnicą jest miejsce powstania urazu, jednak ze względu na przeciwstawne funkcje mięśni, których te schorzenia dotyczą, bardzo łatwo jest rozróżnić obie dolegliwości. Zapraszamy do zapoznania się z drugą częścią artykułu, gdzie opisane będą dokładne objawy oraz metodyka leczenia.